Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Prezes Polonii Józef Wojciechowski osobiście pofatyguje się do Poznania, żeby porozmawiać z Arboledą w cztery oczy.

Szykuje się zacięta walka o jednego z najlepszych obrońców w polskiej Ekstraklasie. Na razie nie wiadomo, czy kontrakt Arboledy z Lechem, który wygasa z końcem czerwca przyszłego roku, zostanie przedłużony, dlatego do walki o kolumbijskiego piłkarza włączyły się inne czołowe kluby naszej ligi. Kilka dni temu chęć sprowadzenia „Manu" wyraził dyrektor sportowy Legii Marek Jóźwiak, czym rozsierdził odpowiedzialnego za transfery w Lechu Marka Pogorzelczyka.

Aż strach pomyśleć, jak działacz Kolejorza zareaguje na wiadomość, że właściciel Czarnych Koszul też jest chętny do zatrudnienia Arboledy. Jak udało nam się ustalić, Józef Wojciechowski ma dla Kolumbijczyka wyjątkową jak na warunki polskiej ligi ofertę. Szef stołecznego klubu jest ponoć gotów zaproponować Arboledzie zarobki w wysokości 1 miliona euro za sezon. To dwa razy więcej niż oferują temu piłkarzowi kluby zagraniczne.

W zespole z Konwiktorskiej obrońca Kolejorza miałby zastąpić na środku obrony Dariusza Pietrasiaka lub - co jest bardziej prawdopodobne - Tomasza Jodłowca, który ma oferty z klubów zagranicznych.

Nagłe zainteresowanie Kolumbijczykiem może też oznaczać, że niezadowolony z defensywnej gry swojej drużyny Wojciechowski postanowił wzmocnić tę formację doświadczonymi obrońcami. Poza Arboledą na celowniku stołecznego klubu znalazł się także Hubert Wołąkiewicz z Lechii Gdańsk, który może trafić na Konwiktorską już na początku stycznia przyszłego roku.