Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Kameruńczyk trafił do Sparty Praga latem tego roku. Jak do tej pory nie zdołał jednak wywalczyć sobie stałego miejsca w podstawowym składzie czeskiego zespołu. W obecnych rozgrywkach pojawił się na boisku 13 razy, ale rzadko kiedy grał od pierwszej do ostatniej minuty. Jak donoszą czeskie media, pomocnika może w styczniu przejąć mistrz Polski. Problem polega na tym, że Sparta za darmo raczej go nie puści, a jego wartość jest wyceniana na ponad milion euro.

Z drugiej strony, Legia ma dysponować budżetem transferowym w wysokości około półtora miliona euro, więc teoretycznie stać byłoby ją na transfer Mandjecka. Pytanie tylko, czy rzeczywiście warszawski klub byłby skłonny wydać lwią część pieniędzy na transfer jednego zawodnika, do tego defensywnego pomocnika.

Mandjeck ma ważny kontrakt ze Spartą do końca czerwca 2020 roku. Teoretycznie możliwy jest więc scenariusz, że Legia najpierw wypożycza go za symboliczną kwotę i oba kluby ustalają kwotę, za którą klub z Łazienkowskiej mógłby go wykupić w czerwcu przyszłego roku. O ile rzeczywiście informacje czeskich mediów o zainteresowaniu Mandjeckiem ze strony Legii się potwierdzą.