Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPrzyrzynał to prezes "Młotów" David Sullivan. Zanim Krychowiak zaczął negocjować z West Bromwich Albion, wiele wskazywało na to, że trafi do West Hamu. PSG nawiązało kontakt z działaczami angielskiego klubu i zaoferowało reprezentanta Polski na wypożyczenie. W Londynie propozycja spotkała się z zainteresowaniem, ale ostateczne słowo należało do menedżera "Młotów" Slavena Bilicia.

Chorwacki szkoleniowiec szybko jednak uciął dyskusje na temat ewentualnego sprowadzenia Krychowiaka. Stwierdził, że nowy defensywny pomocnik nie jest mu potrzebny i temat jego gry w West Hamie upadł. Wtedy dopiero do akcji wkroczyło West Bromwich Albion i w ekspresowym tempie uzgodniło wszelkie szczegóły wypożyczenia Polaka z PSG.

Biorąc pod uwagę początek sezonu Premier League, być może Krychowiakowi taki rozwój wypadków wyszedł na dobre. West Ham bowiem jest największym rozczarowaniem na starcie rozgrywek w Anglii. "Młoty"przegrały wszystkie trzy mecze i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Z kolei West Bromwich wystartowało z wysokiego poziomu, zdobywając siedem punktów w trzech meczach i zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji Premier League.