Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować- Dzisiaj nie ma co się tymi kwotami specjalnie ekscytować. Po pierwsze faktycznie są mniejsze, bo trzeba od nich zapłacić solidarity fee czy podatki. Poza tym my już w tym okienku transferowym zapłaciliśmy spore pieniądze za Dominika Nagy'ego i Artura Jędrzejczyka. Nie jest więc tak, że każde euro leży na koncie i czeka – mówi szef warszawskiego klubu Bogusław Leśnodorski. - Ale okienko jeszcze trwa. Co prawda wydaje się, że trener Jacek Magiera, jak i chłopaki są usatysfakcjonowani obecnym składem jakim dysponują, ale najbliższe dwa, trzy tygodnie dużo jeszcze pokażą – dodaje prezes Legii.

Jednym z tych piłkarzy, o których pozyskaniu marzy Legia, jest Jakub Błaszczykowski. - Każdy klub w Polsce a i większość w Europie, byłby zainteresowany, żeby mieć takiego piłkarza do dyspozycji. Nam się wydaje, że to może być naturalna droga Kuby w lutym, kiedy zobaczymy, jak jego sytuacja wtedy będzie wyglądała. W naszej opinii Legia byłaby dla niego dobrym miejscem. Ale na razie jest za wcześnie, żeby rozważać to w kategorii transferu. Myślę, że w pierwszym lub drugim tygodniu lutego będzie dobry czas, żeby tą sprawę ostatecznie rozstrzygnąć. Decyzja i tak będzie należała do Kuby – tłumaczy Leśnodorski.