To nie pierwszy raz, kiedy klub z Monachium robi podchody pod "wieżowca" z Cracovii. TSV chciało go pozyskać już zimą. Wtedy jednak oferta "Lwów" została odrzucona. Teraz także nie będzie łatwo, bo szkoleniowiec "Pasów" traktuje Covilo jako jednego z niezastąpionych piłkarzy swojego zespołu. Poza tym Bośniak ma ważny kontrakt z krakowskim klubem do końca czerwca 2018 roku, co oznacza, że trzeba byłoby za niego zapłacić. A w monachijskim klubie z funduszami na transfery nie jest najlepiej...

 

Być może jednak do walki o pozyskanie Covilo stanie nie tylko TSV 1860. Według niemieckich mediów, zainteresowane nim jest także SV Darmstadt.