Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćThomalla na Bułgarską trafił latem. Miał rozwiązać problemy Lecha z napastnikami. Jednak jego transfer okazał się kompletnym niewypałem. Niemiec nie potrafił umieścić piłki nawet w pustej bramce. W efekcie, w styczniu pożegnano się z nim bez żalu. 23-latek został wypożyczony do grającego w 2. Bundeslidze 1. FC Heidenheim.

W nowym otoczeniu Thomalla radzi sobie zdecydowanie lepiej niż w Poznaniu. W siedmiu spotkaniach zdobył dwie bramki i zaliczył asystę. - Chciałbym tu zostać na dłużej. Heidenheim ma możliwość wykupienia mnie po sezonie. Zrobię wszystko, żeby tak się stało - podkreśla na łamach "Heidenheimer Zeitung" Thomalla.

Kontrakt młodego Niemca z Lechem co prawda kończy się dopiero w czerwcu 2018 roku, ale piłkarz nie wyobraża sobie powrotu na Bułgarską. - W ostatnim okresie mojej gry w Lechu czułem, że klub nie postępuje ze mną uczciwie, brakowało mi wsparcia. Nie sądzę, żeby teraz Lech chciał ściągać z powrotem zawodnika, który nie jest zadowolony. To nie miałoby sensu - mówi 23-letni snajper.