Adam Hlousek wcale nie musiał być pierwszym wyborem Legii, jeśli chodzi o nowego lewego obrońcę. Włoskie media donoszą, że Legia była w grze o zatrudnienie byłego gracza Milanu Kevina Constanta.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Warto przeczytaćMilan chce kolejnego HolendraReina ciągle chcianyZidane chce rodakówKarbownik jak lawinaMarsylia centrum handlowym

28-leni reprezentant Gwinei od 18 listopada pozostaje bez klubu. Wtedy rozwiązał kontrakt z tureckim Trabzonsporem. Od tej pory szuka nowego pracodawcy. Jednym z klubów, które był zainteresowane jego usługami miała być Legia, która od dawna szuka lewego obrońcy. Piłkarz z francuskim paszportem raczej jednak nie trafi na Łazienkowską.

W walce o zawodnika,, za którego w styczniu 2013 roku Milan zapłacił Genoi osiem milionów euro, Legię przebić miała włoska Bologna. Sam zawodnik także preferuje powrót do Serie A. Od sierpnia 2014 roku Constant był zawodnikiem Trabzonsporu, w barwach którego rozegrał 22 spotkania i zaliczył trzy asysty. Turecki klub zapłacił za niego Milanowi 2,5 miliona euro.

Kibice i piłkarze Legii mieli okazję go zobaczyć na własne oczy, bo Constant grał w spotkaniach Ligi Europy, w których turecki klub mierzył się z warszawski zespołem. Gwinejczyk, oprócz pozycji lewego obrońcy, z powodzeniem może występować także jako defensywny pomocnik.