Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJak się okazuje, niewiele jednak brakowało, a starania "Jagi" o transfer Vassiljeva mogły nie zakończyć się sukcesem. Reprezentant Estonii na łamach mediów ze swojego kraju pochwalił się, że latem interesował się nim Panathinaikos Ateny. "Koniczynki" kontaktowały się z obecnym piłkarzem "Jagi", ale do transakcji nie doszło. - To prawda, było coś na rzeczy. To najbardziej znany klub z tych, które się mną interesowały – potwierdza Vassiljev.

Estończyk miał także bardziej egzotyczne oferty. Zainteresowane były nim kluby z Kazachstanu i Azerbejdżanu. Ostatecznie jednak doświadczony pomocnik zdecydował się kontynuować karierę w polskiej ekstraklasie i wybrał ofertę Jagiellonii. Jego transfer okazał się strzałem w "dziesiątkę", bo reprezentant Estonii od razu stał się jedną z kluczowych postaci w ekipie prowadzonej przez trenera Michała Probierza. A teraz, po odejściu do Lecha Poznań Macieja Gajosa, na jego barkach będzie spoczywała jeszcze większa odpowiedzialność.