Glik w tej chwili zarabia w Torino około 450 tysięcy euro rocznie. To nawet jak na warunki "Byków", nie jest lukratywny kontrakt. Wielu graczy zespołu prowadzonego przez trenera Giampiero Venturę inkasuje lepsze pieniądze. Ale działacze Torino chcą to jak najszybciej zmienić i w ten sposób docenić wkład, jaki do drużyny wnosi obrońca reprezentacji Polski. Nowa umowa "Il Capitano" ma obowiązywać do czerwca 2020 roku. Na jej mocy Polak miałby dostać gigantyczną podwyżkę. Rok gry Glika dla Torino został w niej wyceniony na 850 tysięcy euro.

Jeśli pod kontraktem znajdzie się podpis polskiego obrońcy, zostanie on najlepiej opłacanym zawodnikiem "Byków". Działacze Torino z prezesem Urbano Cairo na czele, chcą w ten sposób także zabezpieczyć się na przyszłość. Nikt nie ma wątpliwości w Turynie, że Glika nie uda się już długo zatrzymać. Ale na jego odejściu można sporo zarobić. Już teraz Polak wyceniany był przez Torino na około dziesięć milionów euro. Po podpisaniu nowej, długoletniej umowy, jego wartość jeszcze pójdzie w górę. Nie będzie też zagrożenia, że Polak poczeka do końca obecnej umowy i zmieni klub za darmo.