Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNegocjacje pomiędzy Lechem a Brugge ciągle jednak trwają. Obecność Linettego w Belgii wcale nie oznacza że jego transfer jest już przesądzony. Na razie oba kluby nie osiągnęły porozumienia w sprawie kwoty odstępnego. Belgowie są skłonni zapłacić około trzy miliony euro, tymczasem "Kolejorz" żąda za swoją gwiazdę więcej.

Sam zawodnik ustalił już warunki ewentualnego kontraktu indywidualnego z Club Brugge. Ale żeby sfinalizować transakcję, muszą do porozumienia dojść oba kluby. A na razie do tego wcale nie tak blisko. Lech nie zamierza sprzedawać swojego najbardziej perspektywicznego w tej chwili zawodnika za sumę, która nie będzie satysfakcjonująca. Niewykluczone więc, że Linetty wróci w czwartek do Poznania i dalej będzie piłkarzem Lecha.