Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćElche nie miało problemów z wywalczeniem na boisku utrzymania w hiszpańskiej ekstraklasie. Ale zostało... zdegradowane przy zielonym stoliku. Klub popadł w ogromne tarapaty finansowe i nie otrzymał licencji na grę w Primera Division w kolejnym sezonie. To oznacza, że także piłkarze Elche rozglądają się za nowymi klubami, bo ich obecny pracodawca stał się niewypłacalny. Jednym z takich graczy, którzy zamierzają opuścić ukarany spadkiem klub, jest Adrian Gonzalez. 27-letni ofensywny pomocnik jest łączony z transferem do Legii Warszawa.

Teoretycznie z Elche łączy go jeszcze roczny kontrakt, ale lewonożny zawodnik, nie wyobraża sobie gry na drugim froncie w Hiszpanii. Gonzalez ma za sobą udany sezon, gdzie stanowił zgraną parę ofensywnych zawodników z wypożyczonym z Chelsea Mario Pasaliciem. To w dużej mierze ten duet decydował o poczynaniach w ataku zespołu, w którym bronił Przemysław Tytoń. Polski bramkarz był jednak tylko wypożyczony z PSV Eindhoven i już powrócił do holenderskiego klubu. Natomiast Gonzalezem, oprócz Legii, interesuje się jeszcze kilka innych klubów, także z hiszpańskiej Primera Division. Wicemistrz Polski ma jednak atut w postaci gry w europejskich pucharach, na które w Hiszpanii piłkarz Elche nie miałby żadnych szans...

Legia natomiast wycofała się z planów zatrudnienia innego hiszpańskiego zawodnika – Acorana Barrery Reyesa. 32-latek z Ponferadiny był już jedną nogą w warszawskim klubie, przechodził nawet badania medyczne w stolicy, ale ostatecznie wszystko wskazuje na to, że nie zasili latem zespołu z Łazienkowskiej.