Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDał to dobitnie do zrozumienia dyrektor sportowy warszawskiego klubu Michał Żewłakow. W wywiadzie udzielonym belgijskiej gazecie "La derniere Heure", były kapitan reprezentacji Polski zdradził, że Legia przyglądała się największym talentom z miejscowej ligi - Youri Tielemansowi i Dennisowi Praetowi. Ale do transferów nastoletnich gwiazd Anderlechtu Bruksela do zespołu mistrz Polski nie dojdzie. Po pierwsze, Legii na nich po prostu nie stać, a po drugie nasza ekstraklasa nie jest dla tych graczy atrakcyjnym kierunkiem.

- Belgia to interesujący piłkarsko rynek. W najmocniejszych klubach, takich jak Anderlecht, Club Brugge czy Standard Liege, jest wielu utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Ale Legia nie jest w stanie ich do siebie ściągnąć, bo nasz klub nie jest dla nich kuszącą perspektywą. Tacy piłkarze jak Praet, Tielemans, Dendoncker czy nawet De Sart do nas nie przyjdą – mówi szczerze Żewłakow.