Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćZamieszanie wokół Sterlinga trwa od wielu tygodni w najlepsze i nie zanosi się, żeby sytuacja wyjaśniła się w najbliższym czasie. Oliwy do ognia dolewa sam nastolatek, który za pośrednictwem swoich agentów, przypiera do muru działaczy Liverpoolu. Chodzi o nowy kontrakt, z podpisaniem którego reprezentant Anglii wcale się nie spieszy. Obecna umowa jest ważna do końca czerwca 2016 roku i jeśli nie uda się dogadać w kwestii nowej do końca sezonu, Liverpool będzie zmuszony sprzedać swoją gwiazdę.

A Sterling cieszy się ogromnym wzięciem na rynku transferowym. Bayern Monachium i PSG są gotowe płacić za niego fortunę. Oba kluby, byleby tylko mieć go u siebie, są skłonne wydać nawet 100 milionów euro. Przedstawiciele angielskiego piłkarza doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ich klient może liczyć zarówno w Monachium, jak i w Paryżu na znacznie wyższe zarobki, niż te które na mocy nowego kontraktu oferuje Liverpool. Nic dziwnego, że kibice "The Reds" coraz bardziej obawiają się, że 19-latek będzie piłkarzem drużyny z Anfield Road tylko do końca sezonu. Tym bardziej, że jego agenci już zapowiedzieli, że zawieszają wszelkie rozmowy z Liverpoolem w sprawie nowego kontraktu...