Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćOdkąd w drużynie "Czerwonych Diabłów" rządzi Louis van Gaal, wyniki są nieco lepsze, niż za kadencji Davida Moyesa. Ale na Old Trafford nikt nie popada w zachwyt, że Manchester United walczy o pierwszą czwórkę w tabeli Premier League. Wręcz przeciwnie, wszyscy chcą, żeby zespół jak najszybciej powrócił do walki o najwyższe cele nie tylko w Anglii, ale także w Lidze Mistrzów.

Dlatego po sezonie skład Manchesteru United czeka wielka rewolucja. Klub z Old Trafford chce się pożegnać z kilkoma gwiazdami, które jednak w ostatnim czasie nie grają na miarę oczekiwań. Numerem jeden na liście piłkarzy "do odstrzału" jest Robin van Persie. Według van Gaala, holenderski napastnik szczyt formy ma już za sobą i jego wkład w przyszłe sukcesy zespołu stoi pod wielkim znakiem zapytania. Drugi na "czarnej liście" jest Juan Mata. Sprowadzony za wielkie pieniądze z Chelsea pomocnik, nie pasuje do systemu gry holenderskiego menedżera, który dodatkowo ma do niego zastrzeżenia, że Hiszpan praktycznie nie bierze udziału w grze defensywnej.

Oprócz tej dwójki, van Gaal postawił także "krzyżyk" na Radamelu Falcao. Wypożyczony z Monaco Kolumbijczyk miał być wielką gwiazdą, tymczasem kompletnie zawodzi. Dlatego klub z Old Trafford nie zamierza wykładać 60 milionów euro na transfer definitywny. Po zakończeniu sezonu napastnik reprezentacji Kolumbii powróci do zespołu wicemistrza Francji. Listę piłkarzy bez przyszłości w Manchesterze United zamyka Brazylijczyk Rafael da Silva.

Kto w ich miejsce trafi na Old Trafford? Tutaj lista nazwisk także jest długa. Otwierają ją Mats Hummels z Borussii Dortmund i Kevin Strootman z Romy. Oprócz nich, do zespołu "Czerwonych Diabłów" mieliby trafić także Mepmhis Depay z PSV Eindhoven, Saido Berahino z West Bromwich Albion i Danny Ings z Burnley.