Aktualności
 
"Barcelona to moje życie. Serce by nie wytrzymało, gdybym miał odejść"
 
17. listopada 2014, 02:44
źródło: Sport
 
Obrońca Barcelony Gerard Pique zabrał głos na temat swojego rzekomego odejścia z katalońskiego klubu. Reprezentant Hiszpanii, który łączony był w ostatnich tygodniach z transferem do Premier League, zdementował jakoby miał zamiar opuścić Camp Nou.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPique, odkąd trenerem Barcelony został Luis Enrique, stracił status zawodnika niezastąpionego. A wręcz w obecnym sezonie więcej czasu spędził na trybunach i ławce rezerwowych, niż na boisku. Ponadto piłkarz podpadł szkoleniowcowi podczas meczu o Puchar Katalonii z Espanyolem, podczas którego, będąc na ławce rezerwowych, używał swojego telefonu komórkowego. Trener zespołu z Camp Nou w rewanżu pominął go przy ustalaniu składu na kilka kolejnych meczów.

Zdaniem niektórych hiszpańskich mediów, zgrzyty na linii Pique – Luis Enrique, miały zwiastować rychłe odejście tego pierwszego. Tym bardziej, że pojawiły się informacje, iż transferem obrońcy Barcelony zainteresowane są Manchester United i Chelsea. Sam Pique jednak stanowczo zdementował doniesienia, że w najbliższej przyszłości mógłby opuścić kataloński klub.

- Nigdy nie myślałem, nie myślę i nie będę myślał o odejściu z Barcelony. Ten klub to moje życie. To, że nie zagrałem w kilku meczach, niczego nie zmienia. Teraz skupiam się tylko na tym, żeby walczyć o miejsce w składzie – uciął wszelkie spekulacje Pique.
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz