Przypomnijmy, że zawodnik wystąpił w pięciu meczach kontrolnych Polonii, począwszy od 9. stycznia. Sęk w tym, że był przedstawiany jako wolny zawodnik, a tak naprawdę został nim 20. stycznia, kiedy skończył osiemnaście lat. Do tej daty powinien trenować z Wisłą i w przypadku testów w innym klubie otrzymać w Krakowie stosowne pozwolenie.

Zawodnik został zawieszony przez klub z Reymonta na pół roku za złamanie punktów kontraktu. Oznacza to, że przez sześć miesięcy nie może zagrać w żadnym oficjalnym spotkaniu któregokolwiek zespołu.

- Nie czujemy się winni - zaznacza Damian Bartyla. - Menedżer piłkarza poinformował nas, że kontrakt Sebastiana Leszczaka z "Białą Gwiazdą" wygasł z końcem 2009 roku - dodaje.