Wśród zainteresowanych wymienia się: Sienę i Chievo.

- Rozmawiałem już z dyrektorem Palermo i wiem, że pod uwagę brana jest możliwość kolejnego wypożyczenia. Nie mam nic przeciwko temu, skoro padają nazwy innych drużyn z Serie A. To dla mnie ważne, bo nie chciałbym zmieniać ani kraju, ani klasy rozgrywkowej - tłumaczy Glik.

Wkrótce Palermo ma przedstawić mu oferty, które wpłynęły do klubu. Na ten moment wiadomo, że chodzi o Chievo Verona, czyli jedenastą drużynę rozgrywek, oraz Sienę, która w minionym sezonie uplasowała się na drugim miejscu w Serie B i bezpośrednio awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech.

- Obie ewentualności mi pasują, czekam na konkrety - mówi Glik, który nie wystąpił w dwóch ostatnich meczach reprezentacji. Prosto ze zgrupowania kadry pojechał na rodzinny Śląsk, gdzie ma poślubić swoją narzeczoną.