Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Trener Romeo Jozak stawiał od początku sprawę jasno. Jego zdaniem Węgier nie jest dostatecznie zmotywowany do występów w Legii, dlatego nie iwdzi dla niego miejsca w kadrze swojego zespołu na rundę wiosenną. Nagy nie poleciał na zgrupowanie na Florydę, nie ma go także w hiszpańskim Benidormie. Zamiast tego, przygotowuje się z rezerwami warszawskiego zespołu.

Od dłuższego czasu trwało poszukiwanie klubu, do którego mógłby zostać wypożyczony. Początkowo wydawało się, że może trafić do Videotonu Szekesfehervar. Później belgijskie media informowały o zainteresowaniu ze strony Standardu Liege. Ostatecznie jednak Nagy najbliższy rok spędzi w dobrze sobie znanym Ferencvarosu, z którego trafił do Legii.

22-latek po 12 miesiącach może wrócić do warszawskiego klubu, ale biorąc pod uwagę, że od dłuższego czasu nie przejawia ochoty na dalsze występy w barwach aktualnego mistrza Polski, szanse że zobaczymy go jeszcze w koszulce Legii, są bardzo małe.