Remy w tym sezonie nie zagrał w barwach pierwszego zespołu Montpellier ani razu. Jego kontrakt wygasa za pół roku i raczej nie ma żadnych szans żeby obie strony były zainteresowane jego przedłużeniem. Zdaniem francuskich mediów, z okazji chce skorzystać Legia, która chciałaby pozyskać byłego młodzieżowego reprezentanta Francji.

Jak do tej pory, Remy ma na swoim koncie 43 mecze we francuskiej Ligue 1 i 72 na jej zapleczu. Poza Montpellier reprezentował barwy m.in. Dijon, Lens i Creteil. Według francuskich mediów, Legia miała mu zaoferować 3,5-letni kontrakt. Piłkarz ma wkrótce podjąć decyzję, czy jest zainteresowany propozycją przeprowadzki do Polski.

Remy to dość uniwersalny zawodnik. Jego nominalna pozycja to środek defensywy, ale w razie potrzeby może z powodzenie zagrać także po prawej stronie bloku obronnego, a nawet jako defensywny pomocnik. Z Legią łączony jest także inny francuski środkowy obrońca Damien Le Tallec z Crvenej Zvezdy Belgrad.