Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Dwa dni temu, o tym że mogą sobie szukać nowych klubów zostali poinformowani Deleu, Tomas Vestenicky i Sebsastian Steblecki. Ale już wtedy wiadomo było, że to tylko wstęp do kolejnej rewolucji, która dotknie szatnię Cracovii. O ile z trzech zawodników wymienionych wyżej, jesienią Probierz korzystał w bardzo ograniczonym zakresie, o tyle Sandomierski, Szczepaniak, Wójcicki i Malarczyk byli ważnymi zawodnikami w drużynie stworzonej przez Probierza.

Za rezygnacją z ich usług muszą zatem stać nie tylko względy czysto sportowe. Przy Kałuży mówi się nieoficjalnie, że ci piłkarze coraz bardziej mieli nie po drodze ze szkoleniowcem "Pasów". Nie do końca mieli wierzyć w projekt, jaki w Cracovii chce stworzyć były trener Jagiellonii. Ich wątpliwości były coraz większe, biorąc pod uwagę fatalne wyniki, jakie drużyna osiąga pod wodzą Probierza jesienią.

Co ciekawe, z decyzjami o rezygnacji z doświadczonych zawodników, nie czekano do przerwy zimowej. Ci, którzy znaleźli się na czarnej liście, nie zagrają w ostatnim meczu Cracovii w tym roku, przeciwko Górnikowi Zabrze. Wszyscy mają szukać sobie nowych klubów.