Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Moneta miał za sobą udany pobyt w Ruchu. Do tego stopnia, że upomniała się o niego Legia, z której przecież trafił do zespołu "Niebieskich". Wydawało się, że jego powrót do Warszawy może być korzystny zarówno dla mistrza Polski, jak i samego zawodnika. Ale szybko okazało się, że jego ponowne sprowadzenie na Łazienkowską jest wielką pomyłką.

Od samego początku Moneta nie mógł wygrać rywalizacji o miejsce w składzie. W efekcie, w ekstraklasie nie zagrał do tej pory ani razu. Czy to za kadencji trenera Jacka Magiery, czy też u Romeo Jozaka, były młodzieżowy reprezentant Polski nie cieszył się zaufaniem. Początkowo dostawał szanse w meczach eliminacji do Ligi Mistrzów i w Pucharze Polski, ale na tym się skończyło.

Zimą musi zmienić klub, bo w Legii nie zamierzają na niego stawiać. Mistrz Polski najchętniej pozbyłby się go definitywnie, ale najbardziej prawdopodobny scenariusz to wypożyczenie do klubu, w którym będzie mógł liczyć na regularna grę. A dopiero później ewentualny transfer.