Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Opieszałość działaczy Arki może dziwić, bo już za kilka tygodni 32-letni Łotysz będzie mógł negocjować z innymi klubami. A biorąc pod uwagę jego postawę w obecnym sezonie, ofert raczej nie zabraknie. - Na razie nikt w Arce nie rozmawiał ze mną o nowym kontrakcie. Nie chcę się wychylać przed szereg. Powiem tylko tyle, że chętnie bym został. Żadnej konkretnej oferty nie ma. Na razie to spekulacje, których nawet nie komentuję – mówi "Przeglądowi Sportowemu" golkiper Arki.

Gdyby nie Steinbors, drużyna prowadzona przez trenera Leszka Ojrzyńskiego miałaby zdecydowanie mniej punktów, niż obecnie. Brak propozycji przedłużenia kontraktu jest tym bardziej zastanawiający, iż sam zawodnik wprost deklaruje, że chciałby zostać w Arce. - W karierze sporo już się najeździłem po świecie. Chyba wystarczy. Jeśli nie zostanę w Polsce, wrócę na Łotwę. W Gdyni jestem szczęśliwy. Nie ma co rozmawiać o przyszłości – podsumowuje Steinbors.