Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKojasević trafił do "Jagi" w 2008 roku, ale mówiąc delikatnie, nie zachwycał. W barwach zespołu z Białegostoku rozegrał 23 mecze, w których strzelił tylko jednego gola. W Jagiellonii doszli do wniosku, że lepiej będzie go wypożyczyć do pierwszoligowego wówczas Górnika Łęczna. Tam jednak również nie wyróżniał się niczym szczególnym. Wrócił do Białegostoku już po pół roku, ale długo miejsca na Podlasiu nie zagrzał, bo "Jaga" rozwiązała z nim kontrakt.

Po rozstaniu z Jagiellonią, Kojasević został prawdziwym obieżyświatem. Grał m.in. w Czarnogórze, Bośni, Kazachstanie, Uzbekistanie i ostatnio w Macedonii. Z miejscowym Vardarem Skopje dwukrotnie sięgnął po mistrzostw kraju. Miał swój udział także w ostatnim sukcesie macedońskiego zespołu, jakim był awans do fazy grupowej Ligi Europy, po wyeliminowaniu faworyzowanego Fenerbahce Stambuł.

Kojasević jednak rozwiązał kontrakt z Vardarem i jest wolnym zawodnikiem. Jak donoszą macedońskie media, 30-letni reprezentant Czarnogóry, ma się związać ponownie z Jagiellonią.