Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGrodzicki był jednym z tych graczy, którzy z powodu zaległości finansowych, zdecydowali się rozwiązać kontrakt z "Niebieskimi" z winy klubu. Były kapitan Ruchu wystąpił z takim wnioskiem do PZPN, który przyznał mu rację w sporze z chorzowskim klubem. Umowa została anulowana. Co więcej, spadkowicz z ekstraklasy został zobowiązany do tego, żeby płacić pensję "Grodkowi" do końca czerwca 2018 roku.

To zobowiązanie wcale nie ustaje w momencie, w którym 33-letni obrońca związał się z nowym klubem. Stal co prawda przejęła na siebie część zobowiązań, ale różnicę cały czas będzie musiał dopłacać Grodzickiemu Ruch. Doświadczony piłkarz podpisał ze Stalą kontrakt do końca sezonu, z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.