Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPrzygoda Stępińskiego w Nantes nie układa się zbyt dobrze. Polak stracił miejsce w składzie i niewiele wskazuje na to, że może je w najbliższej przyszłości odzyskać. Powoli trzeba oswajać się z myślą, że latem będzie musiał szukać nowego klubu. - Wolałbym, aby Stępiński został w Nantes na dłużej. Będę z nim rozmawiał. No ale jeśli zawodnik będzie chciał odejść czy iść na wypożyczenie, to też otworzymy się na takie opcje. Problem polega jednak na tym, że nie mam żadnej ochoty rozmawiać już z jego agentem – mówi Kita.

O co chodzi? Zdaniem właściciela Nantes, Kubacki zachowuje się w niedopuszczalny sposób. - Przysłał mi bardzo bezczelnego SMS-a. Napisał: "Widzę, że nie rządzi pan już klubem, skoro Mariusz nie gra". Niewiarygodne! Niech on najpierw osiągnie 1/10 tego co ja, a później poucza. Przyjąłem go tu w Nantes bardzo dobrze, ale teraz nie mam na to ochoty. Co więcej, niedawno na dwie godziny przed meczem zaczepiał naszego trenera, bo chciał z nim porozmawiać o sytuacji Mariusza. Dwie godziny przed meczem! Niebywałe – relacjonuje Kita.