Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWrocławski zespół wzmocnili zimą Robert Pich i Aleksandar Kovacević. Mimo, że klub szukał kolejnych zawodników, którzy mogliby dołączyć do zespołu Jana Urbana, na razie nic nie udało się wskórać. - Oczywiście, że chcieliśmy zrobić więcej. Przydałby się jeszcze napastnik, defensywny pomocnik... Sytuacja finansowa klubu nie pozwala nam jednak na swobodne poruszanie się na rynku transferowym – mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dyrektor sportowy Śląska Adam Matysek.

W Śląsku szukają sposobów, żeby nie narażając się na koszty, w miarę możliwości wzmacniać drużynę. Jednym z pomysłów jest sprowadzanie młodych zawodników z polskimi korzeniami z niższych lig niemieckich. - To jeden z kierunków, nad którym będziemy pracować, choć zaznaczam że nie jedyny – zaznacza Matysek, który zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji w jakiej musi się poruszać. - Chcemy jeździć lepszym autem, ale za pojazd z wyższej półki płaci się dużo więcej. Na razie jeździmy takim, na jakie nas stać – dodaje dyrektor sportowy Śląska.