Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTo dwa razy więcej niż gwarantuje mu nowy kontrakt, który przed dwoma dniami podpisał z Bayernem. Chińczycy postawili sobie jednak za cel przekonanie do gry u siebie największych gwiazd światowego futbolu. Argumentami w tej rozgrywce są oczywiście niebotyczne pieniądze, jakich nikt inny, nie jest im w stanie zaproponować.

Ale mimo to szanse na to, że uda im się pozyskać zimą Lewandowskiego czy Messiego, są znikome żeby nie powiedzieć żadne. Obaj w tej chwili są nie do wyjęcia ze swoich klubów. To samo dotyczy Zlatana Ibrahimovicia z Manchesteru United czy Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. Dlatego najprawdopodobniej skończy się na pozyskaniu Oscara z Chelsea i ewentualnie Carlosa Teveza z Boca Juniors.

Tyle, że Chińczycy tak łatwo się nie poddadzą. Będą wracać z ofertami podczas każdego kolejnego okienka transferowego. Z coraz bardziej intratnymi ofertami. Za Wielkim Murem pieniądze nie grają roli...