Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćChievo oferuje podobno tylko 700 tysięcy euro. Wisła nie chce stawiać przeszkód Mączyńskiemu ale na jego transferze planuje zarobić około półtorej miliona euro. To dwa razy więcej, niż oferuje dziewiąty klub Serie A poprzedniego sezonu. Wcześniej mówiło się, że wiślakiem interesuje się m.in. Olympique Marsylia. Do konkretów ze strony francuskiego klubu, na razie jednak nie doszło.

Sam Mączyński bardzo spokojnie podchodzi do kwestii ewentualnego odejścia z Wisły. - Na dziś jestem zawodnikiem Wisły i nie ma o czym gadać. A jeżeli wy, dziennikarze, jeszcze nie wiecie, z kim negocjujemy, jestem mile zaskoczony. Informacje, które pojawiają się z różnych źródeł, czasami trzeba podzielić przez dwa. O tym, z kim rozmawiamy, wiemy tylko my i prezesi. Mam dwuletni kontrakt z Wisłą. Jeżeli będzie okazja wyjazdu, a propozycja będzie korzystna i dla mnie, i dla klubu, skorzystamy. Jeśli nie, zostaję w Krakowie. Tu mam rodzinę, ona jest dla mnie najważniejsza i wspólnie podejmiemy decyzję – skomentował niedawno kadrowicz selekcjonera Adama Nawałki.