Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować Wygląda jednak na to, że w jego miejsce do zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Wdowczyka nie dołączy już żaden inny zawodnik. - Naszą kadrę uważam w tej chwili za zamkniętą, nie oczekuje już wzmocnień. Ale jeśli pojawi się jakiś ciekawy temat to chętnie porozmawiamy – mówi "Przeglądowi Sportowemu" szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".

Wisłę opuścił jednak nie tylko Wolski. Z klubem pożegnali się także Emmanuel Sarki i Rafael Crivellaro. Na wylocie jest także Witalij Balaszow. Na oferty czeka także Richard Guzmics, który był wiosną krytykowany przez trenera Wdowczyka, a teraz z reprezentacją Węgier robi furorę podczas Euro 2016.

Jeśli któryś z tych zawodników odejdzie, Wisłą może wrócić na rynek transferowy. - Nie przewidujemy ruchów transferowych z Wisły, ale przecież może pojawić się oferta, której nie będzie wypadało odrzucić. Jeśli odejdzie od nas ktoś jeszcze, będę liczył na uzupełnienie składu, na zasadzie jeden za jednego – tłumaczy trener krakowskiego klubu.