Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować Borussia rozgląda się za środkowym obrońcą, który mógłby załatać dziurę, która powstała po odejściu Hummelsa. Na liście potencjalnych celów transferowych są Omer Toprak z Bayeru Leverkusen czy Marc Bartra z Barcelony. Ale w tym gronie znajduje się także reprezentant Polski Kamil Glik. Działacze BVB mieli już prowadzić wstępne rozmowy z Torino na temat ewentualnego transferu.

Niemiecki klub byłby skłonny zapłacić za Polaka dziesięć milionów euro. To kwota, która satysfakcjonuje włoski klub, który mniej więcej tyle chciałby zarobić na transferze 28-letniego Polaka. Co ciekawe do ewentualnej transakcji miałoby dojść jeszcze przed startem Euro 2016. Borussia chciałaby jak najszybciej dobić targu, bo dobra postawa Glika podczas turnieju we Francji mogłaby spowodować, że cena za niego poszłaby w górę.

Włoskie media zaznaczają, że Borussia Dortmund nie jest jedynym klubem zainteresowanym pozyskaniem obrońcy reprezentacji Polski. Oprócz BVB, cały czas sytuację Glika monitorują VfL Wolfsburg i Zenit Sankt Petersburg.