Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Trzy tygodnie temu reprezentant Polski podpisał kontrakt ze stołeczną drużyną obowiązujący od 1. lipca 2011 roku. Trener Maciej Skorża chciał mieć tego zawodnika już teraz, ale działacze PGE GKS Bełchatów odrzucili ofertę opiewającą na 100 tysięcy euro i wydawało się, że Gola czekają trzy miesiące bez grania w piłkę, bo w najlepszym przypadku czekałaby go ławka rezerwowych. W ostatnich dniach strony wróciły do negocjacji.

- Jesteśmy bardzo blisko porozumienia, praktycznie zostały nam do ustalenia jedynie szczegóły - powiedział nam w poniedziałek prezes klubu z Bełchatowa Jacek Zatorski.

Wcześniej PGE GKS twardo stał na stanowisku, że jeśli Legia chce wykupić zawodnika, musi podwyższyć ofertę o 50 tysięcy euro. Może i by tak zrobiła, ale tych pieniędzy po prostu nie miała. W miniony piątek do Bełchatowa wybrał się agent piłkarza Jarosław Solarz i rozmawiał z działaczami, aby obniżyli swoje oczekiwania finansowe. Udało się, ale Legia musiała zapłacić nieco więcej, niż wcześniej oferowała. Nieoficjalnie mówi się o kwocie około pół miliona złotych.