Pomocnik Widzewa, Piotr Kuklis nie pojechał z zespołem na obóz do Portugalii. Jego kontrakt wygaśnie w czerwcu, ale zawodnik chciałby odejść już teraz.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Warto przeczytaćReprezentant w WidzewieStrzelił Barcelonie, teraz zagra w I lidzeWielki hit transferowy Widzewa?!Były legionista w nowym klubie ekstraklasy!Były widzewiak znowu w ekstraklasie?

- Nie pojechałeś z Widzewem na obóz do Portugalii. Zaskoczony jesteś tą decyzją?
- Oczywiście, że tak, ale myślę, że decydowały o tym różne względy. Na przykład to, że mój kontrakt wygaśnie w czerwcu.

- Rozmawiałeś z trener Czesławem Michniewiczem na ten temat?
- Tak. Trener mówił, że jest zadowolony z mojej postawy, ale nie zabierze mnie do Portugalii. Dodał, że to dla niego trudna decyzja.

- Wszystko wskazuje na to, że to Twoje ostatnie pół roku w Widzewie. Może warto by było nie czekać na koniec kontraktu, tylko spróbować odejść już teraz? Z Łodzi jest niedaleko do Bełchatowa.
- Jeśli chodzi o moją ewentualną grę w Bełchatowie, to mógłbym podjąć taki temat i porozmawiać z tamtejszymi działaczami. Na chwilę obecną wszystko stoi jednak w martwym punkcie.

- Czyli jeśli nic się nie zmieni, to czeka Cię terminowanie w rezerwach, lub w najlepszym wypadku w drużynie Młodej Ekstraklasy?
- Rozmawiałem z działaczami i trenerem. Jeśli nie odejdę teraz, będę mógł trenować z pierwszym zespołem, ale trener Michniewicz nie będzie mnie brał pod uwagę przy ustalaniu składu.

- Ale grać będziesz w Młodej Ekstraklasie?
- Tak.

- Ambicje masz pewnie dużo większe?
- Zgadza się. Jestem po rozmowie ze swoim menadżerem. Powiedział mi, że jeśli nie uda się znaleźć nowego pracodawcy w kraju, to można poszukać na Wschodzie. Cały czas można wyjechać do Turcji, Rosji, czy na Ukrainę.

- Turcja to bardzo popularny ostatnio kierunek. Nikt tam nie narzeka na pogodę, w przeciwieństwie do zimnej Rosji.
- Klimat nie ma dla mnie znaczenia. Nie boję się ciągłej zimy, ani wielkich upałów. Skończyłem już studia, więc poza rodziną, nic mnie w Polsce nie trzyma.