Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Jak dodał, jego decyzję mogliby tylko zmienić tylko działacze Lecha, gdyby w ostatniej chwili przedstawiliby mu do podpisania inne warunki, niż te ustalone. Arboleda nie sądzi jednak, aby tak się stało.

Swoją drogą, to ze słów menedżera Ricky'ego Shanksa wynika, że obrońca Kolejorza stanie się najlepiej zarabiającym zawodnikiem ligi. Agent ujawnił w "SE", że Arboleda zarobi 550 tysięcy dolarów za sezon gry. Do tego dostanie duży bonus za przedłużenie umowy. Nowa umowa będzie obowiązywała przez trzy lata (czyli tylko z tytułu kontraktu "Maniek" zarobi w Lechu w sumie ok. 5 milionów złotych).

Lech musiał się więc postarać, aby zatrzymać zawodnika. Ten na brak zainteresowania bowiem nie narzekał. Arboleda potwierdził, że interesował się nim meksykański Atlante Cancun, który oferował mu nawet 900 tysięcy dolarów rocznie. Piłkarza chciały także warszawskie kluby Legia i Polonia. Ponoć dzwonił też jeden z klubów Serie A.

Obecny kontrakt piłkarza kończy się po sezonie.