Zawodnik rozpoczynał swoją karierę w... Japonii. Tam grał dwanaście lat temu w klubie Vegalta Sendai. Potem jednak wrócił do ojczyzny i występował w niższych ligach, by pięć lat temu związać się z Fluminense Rio de Janeiro.

W tym słynnym na całym świecie klubie był rezerwowym. W lidze brazylijskiej rozegrał w sumie 47 spotkań. Trzy lata temu zdobył z zespołem Puchar Brazylii. Pokazał się jednak z bardzo dobrej strony w zakończonym właśnie w poniedziałek sezonie, w którym Fluminense zdobyło mistrzostwo kraju po 26 latach przerwy. Jego kolegą klubowym był między innymi słynny Portugalczyk Deco.

Berna bronił w dziewięciu ostatnich meczach i puścił w nich tylko pięć goli. W  składzie z nim zespół nie przegrał ani jednego meczu. W tym miesiącu jednak kończy mu się kontrakt z klubem z Rio de Janeiro.

Doświadczony bramkarz chce teraz spróbować swoich sił za granicą. Dlatego jego menedżerowie kontaktowali się z klubami na Starym Kontynencie, w tym z chorzowskim Ruchem.